Czy w okresie próbnym mogę również skorzystać z wyższej diety na pokrycie kosztów podróży?
W niedawnym orzeczeniu Federalny Trybunał Finansowy wyjaśnił, że pracownicy również w okresie próbnym i przy umowach na czas określony nie mogą odliczyć rzeczywistych kosztów dojazdu między domem a miejscem pracy jako koszty uzyskania przychodu w sposób obniżający podatek.
Dojazdy między domem a pierwszym miejscem pracy (do 2013 r.: stałe miejsce pracy) można odliczyć jako koszty uzyskania przychodu tylko z ryczałtem za odległość w wysokości 30 centów za kilometr (38 centów od 21. kilometra) w jedną stronę. Uzasadnia się to tym, że pracownik jest przypisany do miejsca pracy na stałe i dlatego może dostosować się do stałych tras, np. poprzez tworzenie carpooli, korzystanie z transportu publicznego lub zamieszkanie w pobliżu miejsca pracy.
Ale czy umowa na czas określony lub okres próbny z możliwością wypowiedzenia w każdej chwili nie jest bardziej porównywalna z pracą w delegacji niż ze stałym miejscem pracy? Czy w takim przypadku można odliczyć dojazdy według stawki za podróże służbowe (30 centów za kilometr) i diety?
Obecnie Federalny Trybunał Finansowy orzekł, że również w przypadku umowy na czas określony oraz w okresie próbnym praca w zakładzie nie jest traktowana jako praca w delegacji. W związku z tym dojazdy do miejsca pracy można odliczyć tylko z ryczałtem za odległość, a diety nie mogą być uwzględnione. Stałe przypisanie do miejsca pracy obowiązuje niezależnie od tego, że umowa o pracę jest tylko na czas określony i ustalono okres próbny (wyrok BFH z 7.5.2015, VI R 54/14).
Również w tych przypadkach pracownik jest zatrudniony w siedzibie firmy – stałym zakładzie pracy – swojego pracodawcy, a zatem w stałym miejscu pracy. Pracownik odwiedza to miejsce nie tylko okazjonalnie, ale z pewną regularnością, tj. stale i wielokrotnie. Fakt, że praca tam jest wykonywana tylko przez dwa lata i że pierwsze sześć miesięcy zatrudnienia to okres próbny, nie stoi na przeszkodzie stałemu przypisaniu do siedziby pracodawcy.
Uwaga: Wyrok dotyczy stanu prawnego sprzed 2014 r., ale obowiązuje również według nowego stanu prawnego od 2014 r. Teraz w ustawie jest wyraźnie zapisane: „O stałym przypisaniu należy w szczególności mówić, gdy pracownik ma pracować w takim miejscu pracy na czas nieokreślony, na czas trwania stosunku pracy lub dłużej niż 48 miesięcy” (§ 9 ust. 4 zdanie 3 EStG).
Obecnie Federalny Trybunał Finansowy (BFH) orzekł w sprawie umów na czas określony, że „pierwsze miejsce pracy” istnieje, gdy pracownik ma pracować przez czas trwania umowy na czas określony w jednym stałym zakładzie pracy i jest tam przypisany. W związku z tym dojazdy do miejsca pracy można odliczyć tylko z ryczałtem za odległość, a diety nie mogą być uwzględnione (wyrok BFH z 10.4.2019, VI R 6/17). Ponieważ według nowego stanu prawnego od 2014 r. w ustawie jest wyraźnie zapisane (§ 9 ust. 4 zdanie 3 EStG): „O stałym przypisaniu należy w szczególności mówić, gdy pracownik
- na czas nieokreślony,
- na czas trwania stosunku pracy lub
- dłużej niż 48 miesięcy ma pracować w takim miejscu pracy”.
W związku z tym wielu pracowników z umowami na czas określony często nie korzysta z zasad dotyczących kosztów podróży. Ponieważ również zakład pracy klienta może stanowić pierwsze miejsce pracy, pracownicy tymczasowi są również objęci decyzją BFH. Jednak z obecnego wyroku można wyciągnąć również pozytywne aspekty. Ponieważ:
- Jeśli pracownik w ramach umowy na czas określony jest najpierw przypisany do pierwszego miejsca pracy, a następnie do innego miejsca pracy, to przynajmniej to drugie miejsce pracy nie jest już „pierwszym miejscem pracy”.
- Przypadek: Pracownik tymczasowy był zatrudniony w firmie leasingowej od maja 2012 r. Jego umowa o pracę była kilkakrotnie przedłużana, ostatnio do 1 maja 2015 r. Początkowo pracownik był zatrudniony w zakładzie AG w Y. Na pisemne polecenie pracodawcy tymczasowego pracował następnie dla AG w X, i to w czasie trwania umowy o pracę.
- W związku z tym pracownik, zdaniem BFH, podczas swojego jednolitego stosunku pracy był kolejno przypisany do dwóch różnych miejsc pracy. W związku z tym nie mógł być przypisany do drugiego miejsca pracy w X na „cały czas trwania stosunku pracy”. Nie pracował jednak również „na czas nieokreślony” ani „dłużej niż 48 miesięcy”. Z powodu braku pierwszego miejsca pracy pracownik mógł odliczyć dojazdy z domu do zakładu AG w X zgodnie z zasadami dotyczącymi kosztów podróży w wysokości 30 centów za przejechany kilometr.
UWAGA: Jeśli umowa o pracę na czas określony, w tym umowa o pracę tymczasową, zostanie przedłużona przed upływem terminu poprzez samo przesunięcie daty zakończenia przy niezmienionej treści umowy, jest to jednolity stosunek pracy na czas określony. W kwestii, czy przypisanie następuje na czas trwania stosunku pracy, należy zatem odnieść się do jednolitego stosunku pracy, a nie tylko do okresu przedłużenia. Przyznajemy: wyrok BFH i jego skutki nie są łatwe do zrozumienia.